Czy to aby jest zima?

Aleksander Dubiński


(Polska)

Mariola Abkowicz

info@karaimi.org
(Polska)
http://orcid.org/0000-0001-6188-5955


Abstrakt

Czy to aby jest zima? Pogoda płata nam psikusa, bo grudzień całkiem przypomina marzec, ale kalendarz nieubłaganie pokazuje, że nadszedł koniec roku. Zanim pochłoną nas przygotowania do powitania Nowego Roku 2017, poczytajmy o Poniewieżu, jednym z najdawniejszych karaimskich siedlisk na Litwie, któremu dotąd niewiele miejsca poświęcaliśmy na naszych łamach. A przecież wśród przyjaciół i czytelników „Awazymyz” są też tacy, których rodzinne związki łączą z północną Litwą. O historii gmin w Nowym Mieście i Poniewieżu opowiada Irena Pilecka, poniewieżanka po kądzieli. A jej Ojciec, prof. Szymon Pilecki uzupełnia tę opowieść szczegółami z własnych wspomnień. Z czasów, gdy Rodaków z Poniewieża oddzielała granica, pochodzi artykuł z „Karaj Awazy”. Przetłumaczony przez Annę Sulimowicz pokazuje, jak bardzo Karaimi w Polsce spragnieni byli kontaktu ze swymi braćmi z Litwy.

W 2013 roku zbieraliśmy informacje o tym, jak niegdyś obchodzono Orach Toju, karaimskie święto urodzaju. Przepytywaliśmy starszych, przeszukiwaliśmy archiwa domowe i biblioteczne. Mariuszowi Pawelcowi udało się natrafić na nieznaną nam wcześniej relację z tego święta zamieszczoną w przedwojennym czasopiśmie krajoznawczym wydawanym na Śląsku.

Adam Dubiński powraca do dziejów rodu Stambolich, karaimskich potentatów tytoniowych z Krymu. Odnalezione w archiwach dokumenty dostarczają nowych szczegółów o rodzinnym imperium. Dziś na Krym niełatwo pojechać, możemy za to wybrać się na Krym, którego już nie ma. Tym razem zajrzymy nie do daczy za milion rubli, ale do fabryki, gdzie wytwarzano słynne papierosy i poznamy okoliczności przejęcia jej przez kolejne pokolenie Stambolich.

A gdy ucichł wicher historii, który zmiótł fabrykanckie fortuny, gdy skończyły się niepokoje i głód, okazało się, że ludzie nie mniej niż chleba potrzebują strawy duchowej, kultury, sztuki. Dzięki powstałemu wtedy Narodowemu Klubowi Karaimskiemu w latach 1924–1933 w Eupatorii odrodziła się karaimska kultura. Jak to wyglądało, dowiadujemy się z relacji uczestników tamtych wydarzeń, zebranych w latach 50. XX w. przez E. Bezekowicza. W archiwum W. Kefelego odnalazł je Sergiej Szejtanow z Symferopola. Publikujemy je w języku oryginału – rosyjskim.

Karaimka w podróży, Anna Abkowicz, odwiedziła Casablancę. Marokańskie miasto rozsławił film, którego… wcale tam nie nakręcono. Jaka jest więc prawdziwa Casablanca?

Ulica Karaimska w Wilnie ma teraz tabliczkę z nazwą po karaimsku. Może kiedyś doczekamy się takiej ulicy w którymś z polskich miast. Nim z taką inicjatywą wystąpią Związek Karaimów Polskich i Fundacja Karaimskie Dziedzictwo, zapoznajmy

się z tym, czego udało się im dokonać w roku 2016. I życzmy sobie, by jeszcze więcej się działo w 2017. Janhy jyłba!



Pobierz


Opublikowane
2016-12-30

Cited By / Share

Dubiński, A., & Abkowicz, M. (2016). Czy to aby jest zima?. Awazymyz. Pismo Historyczno-społeczno-Kulturalne Karaimów, 27(4 (53), 2. Pobrano z https://czasopisma.karaimi.org/index.php/awazymyz/article/view/99

Autorzy

Aleksander Dubiński 

Polska

Autorzy

Mariola Abkowicz 
info@karaimi.org
Polska
http://orcid.org/0000-0001-6188-5955

Statystyki

Abstract views: 199
PDF downloads: 14