Minęły polskie święta wielkanocne i karaimskie Chydży tymbyłłarnyn, wiosna w pełnym rozkwicie, pomyślałam, że najwyższa pora spełnić oczekiwania czytelników i oddać do ich rąk następny numer naszej gazetki. Tym bardziej, że materiałów w teczce redakcyjnej się nazbierało. Większość z nich nawiązuje tematyką do Trok, miejscowości bliskiej sercu wielu z nas, leżącej wśród przepięknych jezior i pagórków Litewskiego Pojezierza. Nie można mówić o dawnych Trokach nie wspominając o ogórkach, z których niegdyś słynęły, szkoda, że postęp cywilizacyjny nie zachował ich dla nas. Jedynie czytając okruchy wspomnień z dzieciństwa Heleny Pileckiej z Gdańska i Zofii Abkowicz z Wrocławia możemy w wyobraźni przywołać ich niezrównany ponoć zapach i smak.
Gości na naszych łamach Michał Zajączkowski z Wilna, którego opowiadania zilustrowała jego córka Nadieżda Zajączkowska, przywołując klimat dawnych Trok.
Przepiękną poezję Lidii Poziemskiej prezentuje jej wnuk Konstanty Pilecki z Gdańska.
Jedynym rodzynkiem w tym „trockim torcie” jest opowiadanie zamieszczone w moskiewskich „Karaimskich Viestiach” ukazujące zupełnie inny świat, tak odległy, że aż nieprawdziwy. Czy naprawę tak było?
Dziękujemy Wszystkim uczestniczącym w powstawaniu tego numeru, i tym których materiały wykorzystamy w następnych. Czekamy na Wasze historie i życzymy miłej lektury.