Karaj Kiuńlari - karaimskie spotkania w Warszawie - Awazymyz, 2003, z. 1 (7), s. 0
Awazymyz, 2003, z. 1 (7), s. 0
Język publikacji: polski
Typ artykułu: sprawozdanie
Mariola Abkowicz
Irena Jaroszyńska

Karaj Kiuńlari
- karaimskie spotkania w Warszawie

W dniach 19 - 21 września 2003 odbyły się w Warszawie, w obiektach Wojskowej Akademii Technicznej, przy ul Kaliskiego 25a i Kaliskiego 9, Karaj Kiuńlari - Dni Karaimskie, na które składają się z seminarium pt.: "Dziedzictwo narodu karaimskiego we współczesnej Europie", Koncertu Galowego, warsztatów kulinarnych oraz tanecznych oraz prezentacji kuchni karaimskiej.

Uczestnikami Dni Karaimskich było 279 gości, w tym 95 z Polski, pozostali z 11 krajów: Litwy, Krymu i Ukrainy, Rosji, Francji, Australii, Estonii, Kanady, Niemiec, Węgier, USA. Z bazy hotelowej skorzystało 168 osób. Z autobusem z Kijowa sponsorowanym przez W. Chomienko przyjechało 37 osób z Krymu i Ukrainy, 82 osoby z Litwy przybyły samochodami prywatnymi oraz autokarem organizowanym przez Związek Kulturalny Karaimów Litwy, który przywiózł 53 osoby. 32 goście z Rosji przybyli w niewielkich grupach pociągiem lub samolotem. Po trzy osoby przybyły z Francji i z Estonii, 2 z USA i po jednym z Kanady i Australii. Pierwsi goście przybyli do Warszawy 12.09 a ostatni wyjechali 25.09.03. Dla wielu z nich była to pierwsza wizyta w Polsce, dla niektórych gości z Rosji i Ukrainy pierwszy wyjazd za granicę. Dni Karaimskie rozpoczęły się uroczystym otwarciem, które w imieniu patrona pana Krzysztofa Janika, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji dopełnił pan Paweł Dakowski, Podsekretarz Stanu i Przewodniczący Zespołu do spraw Mniejszości Narodowych MSWiA. Następnie głos zabrał pan Jerzy Zawisza, Dyrektor Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych Ministerstwa Kultury, prof. Szymon Pilecki - prezes Karaimskiego Związku Religijnego, a Tovija Lavrinovič, w imieniu Hazzana Józefa Firkowicza z Trok (Litwa) udzielił obradującym błogosławieństwa. Wystąpili również Szymon Juchniewicz i Romuald Czaprocki przemawiając do zebranych i życząc owocnych obrad w języku karaimskim.

Po krótkiej przerwie rozpoczęło się seminarium "Dziedzictwo narodu karaimskiego we współczesnej Europie", które zostało podzielone na cztery sesje. Na pierwszych dwóch sesjach w piątek były prezentowane prace przedstawicieli świata nauki z Polski, Litwy, Szwecji i Finlandii poświęcone współczesnym badaniom nad językiem, muzyką, kulturą, archiwami karaimskimi, zbiorami muzealnymi, życiem społecznym i działalnością wybitnych przedstawicieli tej społeczności. Dwie sesje sobotnie poświęcone zostały głównie prezentacjom życia codziennego społeczności karaimskich Polski, Litwy, Rosji i Ukrainy w XX wieku i na początku XXI, zabytkom i kulturze oraz przyszłości tej małej społeczności podzielonej przez wiele granic.

Wszystkie przedstawione referaty cieszyły się dużym zainteresowaniem. Większość była poświęcona losom przedstawicieli tej społeczności, gmin - dżymatów, specyfice tłumaczeń tekstów religijnych, symbolice oraz tożsamości społecznej. Niektóre wzbudzały szeroką i burzliwą dyskusję. Szeroko dyskutowane były referaty D. Kirijuchina i I. Bogaczewskiej, pracowników naukowych Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, którzy podjęli próbę podsumowania współczesnych karaimskich ruchów społecznych na Ukrainie oraz samoświadomości i samoidentyfikacji Karaimów Ukrainy.

Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja Michela Kefeli z Francji, która ze względu na swą długość (1,5 godziny) została przeniesiona na niedzielę. Autor przedstawił historię zanikającej karaimskiej społeczności Francji od roku 1916 do dnia dzisiejszego, niezwykle interesujący był bezpośredni komentarz ponad 90 letniego Dymitra Penbeka, uczestnika tych wydarzeń.

Równolegle z Seminarium odbywały się warsztaty tańca karaimskiego dla dzieci i młodzieży prowadzone przez zaproszoną z Litwy instruktorkę - specjalistkę od tańców wschodnich Dianę Fedorovič. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się również warsztaty kuchni karaimskiej prowadzone przez Eugenię Kobeckienie z Wilna, która prezentowała proces przygotowania tradycyjnej potrawy karaimskiej - kybynów. Następnie wszyscy uczestnicy mieli możliwość spróbowania swoich sił, pokazy zakończyły się degustacją upieczonych kybynów.

Wieczór piątkowy zakończył się koncertem galowym, na którym mieli możliwość zaprezentować się zaproszeni goście. Koncert prowadziła Rima Kungurcewa, animatorka kultury karaimskiej obecnie zamieszkująca w Niemczech. W programie był występ zespołu dziecięcego z Polski i Litwy, który zaprezentował tańce karaimskie - kaitarmę oraz przedstawienie prezentujące życie codzienne w XVII w. Następnie wystąpił pianista Romuald A. Aivaz z St. Petersburga, który zagrał utwory kompozytorów karaimskich Majkapara i Arama Ajwaza oraz polskiego - Fryderyka Chopina. Kolejnym artystą był Aleksander S. Kefeli z Nowosybirska, który deklamował swoje wiersze. Szczególnym wydarzeniem był ponad godzinny koncert Valentina V. Kapon-Iwanova i Svietlany Saitovei z Ukrainy. Zaprezentowali oni wiązankę karaimskich pieśni ludowych i współczesnych utworów - kaitarmy w aranżacjach Valentina G. Kapon-Ivanova.

Zgodnie religijną tradycją karaimską sobotni poranek rozpoczął się od wspólnej modlitwy - nabożeństwa porannego prowadzonego przez zaproszonych: hazzana Viktora Teriaki z Eupatorii i Towijasza Ławrynowicza z Trok. Dla wielu osób była to pierwsza okazja wysłuchania tradycyjnej karaimskiej modlitwy. Przed wejściem na salę modłów wszyscy mieli możliwość otrzymania jednorazowych nakryć głowy, które obowiązują przy modlitwie.

Sobotni wieczór wieńczył bankiet połączony z degustacją karaimskiej kuchni. Dla uatrakcyjnienia wspólnej zabawy na bankiecie obowiązywała waluta zjazdowa - bita specjalnie na tę okoliczność moneta Ałtyn , nazywana przez uczestników ałtynkami. Za ałtynki w bufecie prowadzonym przez dzieci można było zakupić specjały kuchni karaimskiej przygotowane przez gospodynie: kybyny, jentyki, katłamki, chałwę, bułki - reszetka i łoduszka, słodkie pierożki z orzechami oraz głowacza wędzonego i suszonego, ikrę z głowacza, basturmę, i wiele innych. Bankiet organizatorzy rozpoczęli przywitaniem wszystkich przybyłych gości w języku karaimskim uhonorowali dyplomami sponsorów i osoby zasłużone dla organizacji imprezy. Goście podziękowali organizatorom za przygotowania obdarowując ich upominkami i kwiatami. Dzieci pod kierunkiem instruktorki tańca przedstawiły zebranym wiązankę ludowych tańców europejskich, co stanowiło wstęp do wspólnej zabawy do samego rana.

Niedzielny poranek był okazją odwiedzenia miejsca spoczynku polskich Karaimów, cmentarza na Redutowej. Towjasz Ławrynowicz zaintonował wspólną modlitwę przy grobach Aleksandra Dubińskiego i hazzana Rafała Abkowicza.

Całemu programowi Dni Karaimskich towarzyszył również program turystyczny: wycieczki po Warszawie - objazdowe i zwiedzanie Zamku Królewskiego, Pałacu na Wodzie i Łazienek oraz spacery po Starówce Warszawskiej. A dla 15 osób, które przyjechały do Warszawy wcześniej zorganizowana została również wycieczka do Krakowa.
Dla dzieci w wieku przedszkolnym i pierwszych klas szkoły podstawowej został zorganizowany pokój zabaw, natomiast starsze dzieci zajęły się obsługą barku kawowego, co sprawiło im ogromną przyjemność.

Karaj Kiuńlari cieszyły się dużym zainteresowaniem nie tylko Karaimów i pracowników naukowych. Na poszczególne imprezy przychodzili okoliczni mieszkańcy i młodzież, która znalazła informację o w Internecie. Dały one możliwość podtrzymania więzi społecznych oraz nawiązania nowych znajomości i kontaktów, które będą w przyszłości podtrzymywane i pielęgnowane. Przedstawiciele wielu pokoleń i krajów uczestniczyli aktywnie we wszystkich imprezach, mieli możliwość zapoznania się z problemami nurtującymi swych współbraci, zapoznać się z dorobkiem naukowym i kulturalnym.

Cieszy organizatorów, że nieliczny naród - najmniejsza mniejszość w Polsce na seminarium poświęconym dziedzictwu karaimskiemu w współczesnej Europie potrafił zgromadzić się pomimo dzielących nas granic administracyjnych.

W ostatnich dziesięcioleciach spotykano się na zjazdach w gronie Karaimów zamieszkujących w Polsce, w latach 90 gościliśmy delegacje litewskich Karaimów, a byli wśród nas są obywatele 11 państw i 4 kontynentów. Zgromadzone w Warszawie grono reprezentowało większość miejsc historycznie i współcześnie zamieszkałych przez Karaimów, naród, który wyróżnia się swoim turkijskim pochodzeniem i językiem, religią karaimską i wschodnią kulturą zachowaną przez ponad 600 lat zamieszkiwania w centralnej Europie. Jednak po raz pierwszy na terytorium Rzeczpospolitej spotykali się mieszkańcy Krymu, Litwy, Ukrainy i Polski - małych ojczyzn Karaimów. Seminarium poświęcone zostało prezentacji dziedzictwa narodu karaimskiego i przemianom, jakie niosą czasy współczesne. Karaimi, obywatele różnych państw, podlegając wpływom płynącym z otaczających społeczności zachowali swą tożsamość pomimo wielu przemian i burz, które przetoczyły się przez wiek XX. Jakkolwiek historia ostatniego wieku dokonała nieodwracalnych zmian w społeczności karaimskiej, zanik życia religijnego spowodował przyśpieszoną asymilację, a otwarcie na otaczający świat zaskutkowało zanikiem języka. Pozostał jednak duch w narodzie, który utrzymuje nadzieję na odrodzenie. Już od 150 lat mówi się, że naród ginie, a wciąż istnieje i co więcej pragnie dziedzictwo narodu przekazać następnym pokoleniom.

Podsumowując, można stwierdzić, że cele, które organizatorzy postawili sobie na etapie planowania przedsięwzięcia zostały zrealizowane. Pozostaje do zrealizowania wydanie pełnych materiałów z seminaryjnych w języku polskim i rosyjskim.

Bardzo cenne było zapoznanie osób pochodzenia karaimskiego z korzeniami, z kulturą przodków, językiem. Niewątpliwie Dni Karaimskie będą bodźcem dla osób z rodzin mieszanych do podtrzymywania kontaktów, do integracji ze społeczeństwem karaimskim. Dni były też nieocenioną okazją spotkania rodzin z różnych stron świata. Dni Karaimskie służyły pobudzeniu młodych do dalszej działalności. Organizacja Dni przebiegła sprawnie i była przedmiotem zachwytu naszych gości. Liczne podziękowania, które Organizatorzy otrzymali po Dniach świadczą o tym, że seminarium połączone ze spotkaniem Karaimów z całego świata było potrzebne. Organizatorów cieszy niezmiernie zapowiedź gości, że kolejne spotkanie Karaimów postarają się na wzór warszawskiego zorganizować w Moskwie i że wszyscy chętnie przyjadą do Polski ponownie, na II Karaj Kiunlari.